Mariusz Krzywda

W Dębicy wystąpił w 7 meczach na poziomie ekstraklasy, jednak kariera Krzywdy nie była usłana różami, ponieważ wkrótce jego zespół spadł do drugiej i trzeciej ligi. Wiosną 1994 roku Mariusz przeszedł do Hutnika Kraków, co okazało się kluczowym momentem w jego karierze. Spędził tam trzy lata, w trakcie których rozegrał 53 mecze w ekstraklasie, zdobywając 9 goli. To właśnie w Hutniku zagrał również w europejskich pucharach, w tym w meczu przeciwko AS Monaco.

Po tym owocnym czasie Krzywda związał się z Jagiellonią Białystok, z którą zagrał przez jedną rundę w III lidze. Po niewielkim czasie odszedł do Sandecji, gdzie po pełnym sezonie kontynuował swoją karierę w MKS Mława. Po roku ponownie wrócił do Sandecji, a następnie związał się z MZKS Kozienice, gdzie wystąpił w 13 meczach, zdobywając tylko jednego gola.

Jego przygoda z piłką nożną zwieńczona została transferem do BKS Bochnia, co stanowiło koniec jego wędrówki po polskich ligach. Do sezonu 2007/2008 pozostawał czołowym strzelcem BKSu Bochnia. Niestety, przed rozpoczęciem sezonu 2008/2009 klub nie zaakceptował jego warunków kontraktowych, a Mariusz wrócił do gry po poważnej kontuzji kolana, co w końcu przyczyniło się do zakończenia jego kariery sportowej.

Po zakończeniu aktywnej gry w piłkę nożną Mariusz postanowił spróbować swoich sił w roli szkoleniowca, obejmując zespół Czarni Kobyle. Mieszkaniec Bochni, również grał w GKS Drwinii, pozostaje aktywnym uczestnikiem lokalnej społeczności sportowej.